Lech dogadany z klubem, czas na piłkarza
Lech Poznań z dość mieszanymi odczuciami rozpoczął nowy sezon PKO Ekstraklasy. Ekipa Kolejorza na start nowej kampanii na własnym stadionie pokonała mocny zespół Górnika Zabrze 2:0, ale już tydzień później w wyjazdowej rywalizacji z Widzewem Łódź okazali się oni gorsi od zespołu Daniela Myśliwca i ulegli 1:2. Stąd też wśród kibiców pojawiło się sporo krytycznych komentarzy na temat dyspozycji poszczególnych graczy.
Fani Lecha zwrócili uwagę także na fakt, że brak transferów, a właściwie brak jakościowych transferów w dłuższej perspektywie skończy się dla klubu słabym wynikiem w ligowej tabeli. Dlatego też władze klubu z Bułgarskiej przyspieszyły rozmowy ze skrzydłowym Valerenga, a mianowicie Danielem Hakansanem i doszedł do porozumienia z klubem. Informacje w tej sprawie przekazał portal “Nettavisen.no”, który jednocześnie poinformował, że kwota transferu ma wynieść 800 tysięcy euro, a wraz z bonusami nawet 1,2 miliona. Niemniej do finalizacji transferu pozostało dogranie umowy z samym graczem.
Hakans to 23-letni skrzydłowy rodem z Finlandii, który w trwającym sezonie w barach swojego klubu rozegrał 9 spotkań w lidze norweskiej i zdobył pięć goli. Gracz wyceniany przez serwis “Transfermarkt” na milion euro ma na swoim koncie także 8 występów w narodowych barwach, gdzie zdobył aż cztery bramki.
Czytaj więcej: Sprawa transferu Rodado nabiera tempa. “Jest scenariusz, w którym Angel nie poleci do Wiednia”
Komentarze