Wisła przegrała z Rapidem Wiedeń w el. LE
Wisła Kraków nie była faworytem meczu z Rapidem Wiedeń. Mimo to od pierwszych minut czwartkowego starcia prezentowała się z bardzo dobrej strony. Niestety to Austriacy, jako pierwsi wpisali się na listę strzelców.
Jeszcze przed przerwą czerwoną kartką ukarany został zawodnik gości Bendeguz Bolla. To mogło dawać nadzieję Wiślakom na odrobienie strat w drugiej odsłonie. Jednak to Rapid podwyższył prowadzenie, co nieco podcięło skrzydła Białej Gwieździe. Ale zespół z Krakowa zdołał się dość szybko otrząsnąć i do ostatnich minut walczył o korzystny rezultat. Gra Wiślaków mogła się podobać, choć ostatecznie udało im się odpowiedzieć tylko jednym trafieniem.
Jednym z wyróżniających się zawodników Wisły Kraków w meczu z Rapidem Wiedeń był Olivier Sukiennicki. Młody zawodnik rozegrał bardzo dobre spotkanie, a po meczu stanął przed kamerami “Polsat Sport”.
– Myślę, że głównie kibice napędzają nas jako zespół i staramy się grać jak najlepiej dla nich. Uważam, że zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Mam nadzieję, że w rewanżu poprawimy skuteczność i strzelimy więcej niż jedną bramkę. Rapid nie jest poza naszym zasięgiem. Dzisiaj pokazaliśmy, że możemy z nimi konkurować jak równy z równym – powiedział Olivier Sukiennicki tuż po końcowym gwizdku w rozmowie z “Polsat Sport”.
Rewanż w Wiedniu odbędzie się 1 sierpnia o godzinie 20:30. Wisła nie będzie faworytem tej rywalizacji, ale w pierwszym meczu udowodniła, że losy dwumeczu nie są rozstrzygnięte.
Zobacz również: Ancelotti ujawnia sekretną rolę Mbappe w Realu Madryt
Komentarze