Połowa strat przed rewanżem odrobiona, Hofmann strzelił samobója
Wisła Kraków w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy mierzyła się z Rapidem Wiedeń. Mecz na stadionie przy ulicy Reymonta od początku był niezwykle wyrównany, lecz to goście jako pierwsi objęli prowadzenie. Do siatki krakowskiego zespołu trafił Isak Jansson. Jeszcze przed przerwą 4. drużyna poprzedniego sezonu w lidze austriackiej musiała grać w dziesiątkę. Czerwoną kartkę za brutalny faul obejrzał Bendeguz Bolla. Mimo gry w osłabieniu Rapid chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy podwyższył wynik meczu na (2:0).
Podopieczni Kazimierza Moskala, choć grali o jednego zawodnika więcej nie potrafili znaleźć drogi do bramki Nicklasa Hedla. Dopiero w 79. minucie gry udało się odrobić część strat. Alex Baena posłał podanie z prawego rogu pola karnego wprost pod nogi Marca Carbo. Hiszpan zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, a futbolówka po drodze zmieniła tor lotu po odbiciu od obrońcy Rapidu – Maxa Hofmanna.
Rewanż pomiędzy Wisłą Kraków a Rapidem Wiedeń odbędzie się za tydzień w czwartek (1 sierpnia). Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Zwycięzca tej pary w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Ruzomberok – Trabzonspor. Z kolei w przypadku porażki w dwumeczu zagrają w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji z kimś z pary Spartak Trnawa – FK Sarajewo.
Komentarze