Martinez nie chce odejść z Barcelony mimo, że nie znajduje się w planach Flicka
Inigo Martinez ma jeszcze rok ważnego kontraktu z FC Barceloną, z opcją przedłużenia o kolejny rok, i jest zdeterminowany, by go wypełnić. Mimo to, nie został oficjalnie zarejestrowany w drużynie, a jego przyszłość zależy od tego, czy Blaugrana będzie w stanie sfinalizować jego rejestrację. Hansi Flick jednak nie ma Hiszpana w swoich planach, mimo że drużyna będzie musiała sobie radzić bez kluczowego obrońcy, Ronalda Araujo, przez większą część pierwszej połowy sezonu.
Oczekiwano, że kontuzja Araujo, która wyklucza go z gry na cztery miesiące, zwiększy szanse Martineza na rozegranie większej liczby minut. Niemniej jednak, mimo konkurencji ze strony Erica Garcii, 33-letni obrońca zachowuje pozytywne nastawienie.
Przez ostatnie tygodnie przyszłość Martineza w Barcelonie była niepewna, ponieważ nadal nie jest on uznawany za zawodnika pierwszej drużyny. Interesujące jest to, że jego kontrakt zawiera unikalną klauzulę, która pozwala mu go rozwiązać i otrzymać pełne wynagrodzenie za pozostały okres. Pomimo tej opcji, Martinez nie ma zamiaru jej używać. Jego przedstawiciele zapewniają, że na razie nie zamierza rozwiązywać umowy.
Chęć Martineza do pozostania w Barcelonie jest jasna już od dłuższego czasu. Gracz rozumie, że klub boryka się z problemami finansowymi i daje mu czas na rozwiązanie tych kwestii. Z drugiej strony, Flick wydaje się preferować Mikayila Faye. Trener najwyraźniej woli polegać na potencjale młodszego zawodnika zamiast na doświadczeniu Martineza.
Zobacz również: FC Barcelona weźmie pożyczkę, by pozyskać Nico Williamsa?
Komentarze