Liverpool według doniesień The Sun miał plan, aby zimą pozyskać Marcelo z Olympique Lyon. Ostatecznie były zawodnik między innymi Wisły Kraków nie zakotwiczył na Anfield Road, a wpływ na to miał fakt, że francuska ekipa ma kłopoty kadrowe w defensywie.
Liverpool w powszechnej opinii był zdeterminowany, aby wzmocnić się w obronie, pozyskując Marcelo. Było to podyktowane tym, że kontuzję leczą Virgil Van Dijk oraz Joe Gomez. Do listy kontuzjowanych dołaczył też Joel Matip, a w trakcie letniej sesji transferowej z mistrzami Anglii rozstał się Dejan Lovren.
Uraz kolegi zablokował transfer
Celem The Reds było pozyskanie Marcelo z OL. Niemniej fakt, że kontuzji w trakcie minionego weekendu doznał Jason Denayer, sprawił, że ostatecznie francuski klub odmówił sprzedaży piłkarza, któremu za kilka miesięcy wygasa kontrakt z klubem.
Brazylijczyk w trakcie trwającego sezonu wystąpił w 20 spotkanie Les Gones, notując w nich dwa trafienia. 33-latek do ekipy z Groupama Arena trafił w 2017 roku z tureckiego Besiktasu. W drużynie z Ligue 1 miał wzloty i upadki. Popadł między innymi w konflikt z kibicami, który ostatnio ostygł.
Tajemnicą Poliszynela było to, że zawodnik chciał spróbować swoich sił w Premier League przed zakończeniem kariery. Transfer do Liverpoolu zdaniem angielskich dziennikarzy był bliski realizacji, ale ostatecznie nie mógł dojść do skutku, bo w obliczu kontuzji jednego z defensorów sternicy Olympique Lyon nie mieli już czasu, aby znaleźć następcę. Zatem Marcelo musiał zostać we Francji.
Komentarze