Nene i Diaby-Fadiga dają Jagiellonii trzy punkty
PKO Ekstraklasa wróciła po długo wyczekiwanej przerwie. Prawie równo tydzień po finale Euro 2024 do gry wrócili zawodnicy w naszej rodzimej lidze. Pierwszym spotkaniem jakie zostało rozpoczęte w 1. kolejce kampanii 2024/25 była potyczka pomiędzy Jagiellonią Białystok a Puszczą Niepołomice. Mistrz Polski z minionego sezonu podejmował zespół, który przed sezonem był beniaminkiem.
Wielu kibiców spodziewało się sporej liczby goli, bowiem Jaga była najbardziej ofensywnie usposobioną ekipą w poprzednich rozgrywkach, zaś Puszcza traciła sporo goli, ale też potrafiła zdobywać bramki przeciwko najlepszym. Stąd też oczekiwania były spore, ale przyznać trzeba, że zostały one dość mocno sprowadzone na ziemie po pierwszej połowie. Do przerwy na tablicy wyników pozostaje wynik 0:0, choć mecz przebiegał raczej pod dyktando podopiecznych Adriana Siemieńca, którzy oddali więcej strzałów i ogólnie byli groźniejsi. Niemniej zabrakło mistrzom Polski skuteczności.
Ta powróciła w drugiej połowie, a właściwie to już nawet w końcówce meczu. Gola zdobył bowiem w 78. minucie meczu Nene. Portugalczyk kapitalnie odnalazł się na linii szesnastego metra, skąd przymierzył po bliskim słupku bramki Kevina Komara. Bramkarz Puszczy próbował jeszcze interweniować, ale strzał rezerwowego Jagielloni okazał się zbyt mocny. Z kolei w doliczonym czasie gry wynik na 2:0 ustalił nowy nabytek, czyli Lamine Diaby-Fadiga. Tym samym gospodarze zainkasowali pierwsze w tym sezonie trzy punkty, a goście z Niepołomic porażkę.
Czytaj więcej: Piłkarz Wisły trafi do Wieczystej! Ogromna kwota transakcji
Komentarze