Nigeria i Egipt myślą o zatrudnieniu Renarda, kontrakt leży na stole
Herve Renard zyskał ogromną popularność w trakcie Mistrzostw Świata w 2022 roku w Katarze. Francuski szkoleniowiec prowadził wtedy Arabię Saudyjską, która była grupowym rywalem biało-czerwonych. Mimo początkowej sensacji i zwycięstwa z Argentyną jego drużyna zakończyła mundial na etapie fazy grupowej. Po turnieju zakończył współpracę z tamtejszą federacją i zdecydował się na podjęcie pracy z żeńską kadrą Francji. Aktualnie przygotowuje kobiecą reprezentację do występu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Jednak turniej w stolicy Francji może być pożegnaniem Renarda z kobiecą reprezentacją Francji. Jak donosi portal Footmercato.net Herve Renard znalazł się w kręgu zainteresowań dwóch afrykańskich federacji. O jego zatrudnieniu myśli zarówno Nigeria, jak i Egipt. Co więcej, 55-letni szkoleniowiec otrzymał od obu drużyn ofertę kontraktu wartą 2 miliony euro rocznie.
Francuz nie ukrywa, że kusi go perspektywa kolejnego występu na Mistrzostwach Świata. Podjęcie pracy z Egiptem bądź Nigerią byłoby więc szansą, aby po raz trzeci w karierze mógł wziąć udział w mundialu jako selekcjoner.
Wcześniej nazwisko mającego polskie korzenie selekcjonera było łączone m.in. z Koreą Południową czy Marokiem. Po zwolnieniu Fernando Santosa przez PZPN przez moment był wymieniany w gronie kandydatów do pracy z reprezentacją Polski. Ostatecznie rola selekcjonera została powierzona Michałowi Probierzowi.
Komentarze