Filip Marchwiński może odejść z Lecha Poznań
Lech Poznań przez lata przyzwyczaił do tego, że sprzedaje najbardziej perspektywicznych piłkarzy, którzy w większości w wychowali się w jego akademii. Wystarczy wspomnieć przykłady Tymoteusza Puchacza, Jakuba Modera czy Kamila Jóźwiaka, którzy za spore – jak na nasze realia – pieniądze byli sprzedawani do zagranicznych klubów. Być może kolejnym graczem, którego Kolejorz spienięży za dużą kwotę będzie Filip Marchwiński.
Wszystko bowiem przez fakt, że według informacji przekazanych przez Dawida Dobrasza z portalu “Meczyki.pl”, ofensywny pomocnik nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony zagranicznych klubów. 22-latek ma mieć oferty z Serie A oraz ligi belgijskiej. Ta najbardziej konkretna ma pochodzić od Anderlechtu. Ekipa z Brukseli w minionym sezonie zajęła trzecie miejsce w tabeli i w nowym sezonie zagra m.in. w Lidze Europy.
Marchwiński debiutował w brawach Lecha Poznań jeszcze za kadencji Adama Nawałki. Przez ten czas dla klubu z Bułgarskiej rozegrał 166 spotkań, w których zdobył 28 bramek i zanotował 11 asyst. W swoim dorobku ma także dwa mecze w seniorskiej reprezentacji Polski, było to nie tak dawano temu, bowiem w meczu z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Serwis “Transfermarkt” wycenia go na 6 milionów euro.
Czytaj więcej: Nie tylko Zieliński! Inter Mediolan chce transferu kolejnego Polaka
Komentarze