Francesco Calzona po meczu Anglia – Słowacja
Reprezentacja Słowacji pierwsza zdobyła bramkę w niedzielnym starciu z Anglią na Euro 2024 za sprawa Ivana Schranza. Finalnie jednak Sokoli odpadli z turnieju. Najpierw w końcówce spotkania gola na 1:1 strzelił Jude Bellingham. Tymczasem w dogrywce decydującą bramkę zdobył Harry Kane. W związku z tym wyspiarze w najbliższą sobotę zmierza się ze Szwajcarią. Po zakończeniu rywalizacji w Gelsenkirchen wyraźnie rozczarowany był selekcjoner Słowaków.
– Dziękuję zawodnikom za to, że dokładnie zastosowali się do naszego planu. W drugiej połowie trochę straciliśmy, ale w meczu z drużyną na tym poziomie było to do przewidzenia – mówił Francesco Calzona cytowany przez stronę GianlucaDiMarzio.com.
– W dogrywce mecz był jednostronny i przygwoździliśmy ich. Wspaniale jest grać w ten sposób przeciwko drużynie, która także gra na czas – dodał Włoch.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
– W ogóle decyzje sędziego były niezrozumiałe, ale oczywiście nie dlatego przegraliśmy. Przegraliśmy przez kilka nieostrożnych zagrań, ale na pewno jestem dumny ze swojego zespołu, ponieważ zaoferowaliśmy swój futbol. Rozegraliśmy świetny mecz i myślę, że Słowacy są z tego dumni – mówił trener.
– Jestem dumny, że taka drużyna jak Anglia myśli o obronie z wielką intensywnością w dogrywce. To znaczy, że się nas bali. I to jest bardzo przyjemne, więc powtarzam, jestem bardzo dumny z moich graczy – powiedział Calzona.
Czytaj więcej: Piłkarz reprezentacji Anglii starł się z selekcjonerem Słowacji
Komentarze