Luciano Spalletti przed meczem Chorwacja – Włochy
Reprezentacja Włoch po dwóch rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie trzy punkty w tabeli grupy B. Azzurri pokonali Albanię (2:1). Niemniej przegrali z Hiszpanią (0:1). Tym samym w kontekście walki o awans do fazy pucharowej aktualnie wicemistrzowie Europy zagrają z Chorwatami. Niewykluczone, że w składzie włoskiej ekipy dojdzie do kilku zmian, o czym mówił na przedmeczowej konferencji prasowej selekcjoner Squadra Azzurra.
– Oczywiście po takim meczu pojawia się pomysł, aby spróbować trochę zmienić skład. Prawdopodobnie popełniłem błąd, nie zmieniając pewnych rzeczy szybciej. Pomyślałem po prostu, że jest tak dobrze, że modyfikowanie czegokolwiek byłoby ryzykowne. Teraz, gdy zauważyliśmy pewne zmęczenie, z pewnością zmienimy kilka rzeczy – zapowiedział Luciano Spalletti cytowany przez Football Italia.
Mając na uwadze to, że Włosi potrzebują punktu, aby awansować do kolejnej fazy turnieju, to mogą postawić na to, z czego są znani, czyli na catenaccio. Czy takie rozwiązanie bierze pod uwagę selekcjoner Azzurrich?
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
– Myślę, że w dzisiejszym futbolu zespoły muszą być w stanie zrobić więcej niż jedną rzecz. Czasami będziemy zmuszeni bronić się 11 zawodnikami z niskim blokiem. Kiedy jednak zdobędziemy piłkę, musimy szybko przeprowadzić kontratak, nie pozwalając rywalom na odpowiednią obronę. Kilka lat temu można było wygrać, broniąc się przez cały mecz, ale w dzisiejszym futbolu uważam, że trudniej jest bronić się przez cały spotkanie. Wszystkie drużyny narodowe mają zawodników, którzy grają w każdej czołowej drużynie – przekonywał Spalletti.
Poniedziałkowe starcie zacznie się o godzinie 21:00. Mecz odbędzie się na stadionie w Lipsku.
Czytaj więcej: Bayern straci gwiazdę na rzecz Realu? Nie chodzi o Daviesa
Komentarze