Paweł Dawidowicz wierzy, że jeszcze udowodni swoją jakość
Reprezentacja Polski odpadała z Euro 2024 jako pierwsza ze wszystkich drużyn. Najpierw Biało-czerwoni przegrali 1:2 z Holandią, natomiast gwoździem do trumny okazała się bolesna porażka 1:3 z Austrią. Po spotkaniu nie brakowało ostrych głosów krytyki.
Mecz przeciwko Austrii kompletnie nie wyszedł niektórym reprezentantom Polski. Jednym z najbardziej krytykowanych był Paweł Dawidowicz, który miał być ostoją linii defensywnej. Defensor Biało-czerwonych dość odważnie odniósł się do tego na niedzielnej konferencji prasowej.
– Wiadomo, że nie idzie nie zobaczyć wszystkich wiadomości, nawet od ludzi, którzy mniej interesują się piłką. Przyjąłem to normalnie, bo kilka razy takie doświadczenie już miałem. Obrońca jest na takie sytuacje bardziej narażony. Ale fajne jest to, że w piłce nożnej zawsze jest ten następny mecz – można się poprawić – powiedział Dawidowicz.
– Jeżeli będzie mi dane, to w kolejnym meczu chcę udowodnić i pokazać wszystkim, że może się zdarzyć słabszy mecz, ale ludzie z przypadku się tu nie znajdują – spuentował obrońca.
We wtorek (25 czerwca) Polska zagra z Francją w swoim pożegnalnym meczu na mistrzostwach Europy. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.
Czytaj dalej: Mourinho wkracza do gry. Chce transferu największej polskiej gwiazdy
Komentarze