Ratcliffe wskazał cel Man United. Aspirują do miejsca, w którym jest legendarny klub

Manchester United zarządzany przez Sir Jima Ratcliffe ma wielkie aspiracje. Właściciel klubu w rozmowie z portalem Bloomberg wskazał, że ich celem jest być w tym miejscu, w którym jest Real Madryt.

Sir Jim Ratcliffe
Obserwuj nas w
Mark Pain / Alamy Na zdjęciu: Sir Jim Ratcliffe

Man United aspiruje do bycia najlepszym, chcą dotrzeć na szczyt

Manchester United, a właściwie fani Czerwonych Diabłów z przejęciem udziałów w klubie przez Sir Jima Ratcliffe’a wiążą duże nadzieje. Nikt komu dobro angielskiego klubu leży na sercu, nie wyobraża sobie, aby drużyna nadal prezentowała niewystarczający poziom nie tylko na boisku, ale również poza nim. Dlatego brytyjski miliarder wziął się do pracy, aby przywrócić zespół na należyte mu miejsce w hierarchii nie tylko angielskiej, ale również europejskiej piłki.

POLECAMY TAKŻE

Współwłaściciel Man United w niedawnym wywiadzie dla “Bloomberg” jasno zadeklarował, że chce, aby Czerwone Diabły dotarły do miejsca, w którym aktualnie znajduje się Real Madryt. Zadanie nie będzie łatwe, bowiem należy wiele zmienić, ale miliarder jest świadomy, że każde działanie wymaga czasu, a pierwsze efekty mogą być widoczne dopiero za 2 lub 3 lata.

Wszędzie gdzie nie spojrzymy, potrzebne są ulepszenia. Poprawimy wszystko. Chcemy być tam, gdzie dzisiaj jest Real Madryt, ale zajmie to trochę czasu. Aby dotrzeć do lepszego miejsca, potrzebne są dwa może trzy letnie okienka transferowe – wyznał Sir Jim Ratcliffe w rozmowie z portalem Bloomberg.

Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą

Wydatki netto od czasu odejścia Sir Alexa Fergusona i Davida Gilla wyniosły 1,1 miliarda funtów. Real Madryt wydał 200 milionów funtów, a dziś ma 6 lub 7 zawodników wycenianych na ponad 100 mln funtów. Man United nie ma żadnego – powiedział współwłaściciel Czerwonych Diabłów.

Mamy więcej księgowych niż ludzi zajmujących się sportem – podkreślił brytyjski miliarder.

Manchester United poprzedni sezon zakończył na 8. miejscu w Premier League. Dzięki triumfowi w finale Pucharu Anglii zagwarantowali sobie udział w Lidze Europy. Za wyniki zespołu nadal odpowiadać będzie Erik ten Hag, który mimo kiepskiej kampanii utrzymał posadę.

Komentarze