Poniedziałek na Euro 2024. Wyniki meczów

EURO 2024 na dobre się już rozkręciło. Na poniedziałek (17 czerwca) zaplanowano aż trzy spotkania. W pierwszym meczu Rumunia zmierzy się z Ukrainą (15:00). W kolejnym spotkaniu Belgowie zagrają ze Słowacją (18:00). A na koniec dnia Francuzi podejmą Austrię (21:00).

Zespół Rumunii
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Zespół Rumunii

Rumunia – Ukraina 3:0

Poniedziałkowe zmagania na EURO 2024 rozpoczęło się od ogromnej sensacji. Reprezentacja Rumunii zmiażdżyła Ukrainę, zwyciężając 3:0. Pierwszego gola dla podopiecznych Edwarda Iordanescu strzelił Nicolae Stanciu, który popisał się przepięknym uderzeniem z dystansu. Później równie pięknego gola strzelił Razvan Marin. Kropkę nad i postawił Denis Dragus. Zespół Serhija Rebrowa zaprezentował się fatalnie. Rumuński golkiper przez znaczną część meczu był bezrobotny. Natomiast zwycięzcy rywalizacji przez pełne 90 minut byli żywiołowo dopingowani przez fanów, którzy zgromadzili się na obiekcie w Monachium.

Więcej o meczu Rumunia – Ukraina

Belgia – Słowacja 0:1

W drugim sobotnim spotkaniu mieliśmy starcie faworyta do wygrania EURO 2024, a także kopciuszka. Mecz niespodziewanie zaczął się idealnie dla Słowaków, którzy już w 7. minucie objęli prowadzenie. Jeremy Doku sprezentował piłkę Jurajowi Kucce, który znalazł się sam w polu karnym. Strzał pomocnika został zablokowany, ale futbolówka wpadła do niepilnowanego Ivana Schranza, który pokonał Koena Casteelsa. Z czasem Belgia zepchnęła rywala do defensywy, ale miała problem ze znalezieniem drogi do bramki. Raz po raz swoje sytuacje marnował Romelu Lukaku. Zawodnik Romy zdołał dwukrotnie pokonać Martina Dubravkę, ale jego gole były anulowane przez arbitra. Finalnie podopieczni Francesco Calzony dowieźli wynik i niespodziewanie pokonali “Czerwone Diabły”.

Więcej o meczu Belgia – Słowacja

Austria – Francja 0:1

W ostatnim meczu tego dnia na EURO 2024 mierzyły się ze sobą kadry Austrii i Francji, czyli grupowi rywale reprezentacji Polski. W pierwszej odsłonie “Trójkolorowi” grali na zaciągniętym ręcznym. Podopieczni Ralfa Rangnicka potrafili im dotrzymać kroku. Jednak w 38. minucie padł gol dla wicemistrzów świata, a mianowicie Maximilian Wober trafił do własnej bramki. W drugiej części meczu Francuzi przejęli kontrolę, ale ewidentnie szwankowała u nich skuteczność. Swoje okazje również mieli Austriacy, ale mecz finalnie zakończył się skromnym zwycięstwem zespołu prowadzonego przez Didiera Deschampsa.

Więcej o meczu Austria – Francja

Sprawdź kto gra we wtorek na EURO 2024

Zobacz również: Terminarz EURO 2024

Komentarze