Milan pozbył się nieudanego transferu
Charles De Ketealere w 2022 roku trafił do Milanu jako wielka nadzieja belgijskiej piłki. Zauroczony jego występami w FC Brugge klub z San Siro wydał na niego niespełna 40 milionów euro, co dla ekipy z Włoch jest naprawdę solidną kwotą. Debiutancki sezon ofensywnego zawodnika w Serie A był jednak na tyle słaby, że Rossoneri bardzo szybko z niego zrezygnowali. Liczyli, że któryś z klubów będzie chciał definitywnego transferu, lecz brak konkretnego zainteresowania skłonił ich do wypożyczenia. Na takie rozwiązanie skusiła się Atalanta, która uwzględniła w umowie opcję ewentualnego wykupu.
W Bergamo De Ketelaere wyraźnie odżył i wreszcie pokazał swój duży potencjał. Ligowe rozgrywki zakończył z dorobkiem w postaci dziesięciu bramek i ośmiu asyst. Pomógł również Atalancie w wygraniu Ligi Europy, notując dwie bramki i dwie asysty na przestrzeni 11 spotkań. Stało się niemal jasne, że Belg po tak dobrym sezonie pozostanie w Atalancie na dłużej.
W sobotę pojawił się oficjalny komunikat. Milan pożegnał zawodnika, który na San Siro się nie sprawdził. Atalanta skorzystała z opcji wykupu, sprowadzając go łącznie za 26 milionów euro. 23-letni De Ketelaere może teraz potwierdzić swoją wartość podczas mistrzostw Europy, na które pojechał wspólnie z reprezentacją Belgii.
Zobacz również: Defensor Realu Madryt przed kluczową decyzją. Transfer się komplikuje
Komentarze