Reprezentant Polski apeluje do kibiców. “Niech w nas wierzą”

Paweł Dawidowicz mówi w "Interii", że zarówno on, jak i cała drużyna muszą przystąpić do pierwszego meczu Euro 2024 z pewnością siebie, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich spotkaniach. Jego zdaniem drużyna powinna zawsze celować wysoko i grać o najwyższe cele.

Paweł Dawidowicz
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz

Dawidowicz wraca do pełni sił

Reprezentacja Polski od wtorku jest w Hanowerze, gdzie przygotowuje się do niedzielnego spotkania z Holandią na mistrzostwach Europy 2024. W meczu towarzyskim z Turcją Paweł Dawidowicz nabawił się urazu. Obrońca naciągnął mięsień dwugłowy uda, ale w piątek ma wrócić do treningów z resztą drużyny. Ma duże szanse, żeby wystąpić w pierwszym starciu na turnieju.

POLECAMY TAKŻE

Zawodnik Hellasu Verona czuje się pewnie i jest zadowolony ze swojego poziomu gry, zarówno w klubie, jak i w kadrze. – Uważam, że w meczach z Ukrainą i Turcją gra reprezentacji Polski wyglądała naprawdę solidnie. Musimy zawsze celować wysoko i grać o najwyższe cele, bo tylko wtedy jako drużyna będziemy robili progres. Ja daję z siebie wszystko na każdym treningu – wyznał.

Podkreśla, że atmosfera jest bardzo dobra przed nadchodzącym meczem z Holandią. Zawodnicy nie mogą się doczekać tego spotkania i nie odczuwają stresu ani obaw. – Większość z nas gra z tymi zawodnikami na co dzień i wiemy, z czym się to je. Jesteśmy więc gotowi na starcia z naszymi grupowymi rywalami. Ja czekam na te spotkania i jestem pozytywnie nastawiony – dodał.

Fajnie, że na Stadionie Narodowym pokonaliśmy reprezentacje Ukrainy i Turcji, ale dużo to w naszych głowach nie zmieniło. Kibice niech w nas wierzą i dopingują, bo my na pewno damy z siebie wszystko – podsumowuje. Początek niedzielnej potyczki Polaków z reprezentacją Oranje o godzinie 15:00 na stadionie w Hamburgu.

Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą

Komentarze