Marko Arnautović: Nie jesteśmy na mistrzostwach Europy jako partnerzy sparingowi
Już w piątek zostanie rozegrany mecz otwarcia EURO 2024. Reprezentacja Austrii w fazie grupowej turnieju zmierzy się z Polską. Oprócz „Biało-Czerwonych” podopieczni Ralfa Rangnicka wylosowali Francję oraz Holandię. Wielu spekuluje, że to właśnie popularni „Burschen” będą czarnym koniem mistrzostw Europy.
Gwiazdor reprezentacji Austrii – Marko Arnautović – w rozmowie z serwisem „Heute” poruszył temat EURO 2024. Napastnik Interu Mediolan przyznał, że nie jadą do Niemiec tylko na wycieczkę, ponieważ mogą zaskoczyć każdego przeciwnika. Doświadczony zawodnik nastawia się również na potyczkę z Francją, bowiem w tym spotkaniu stanie naprzeciw siebie z kolegami z klubu. Został nawet zapytany, czy z tego powodu były jakieś zakłady w szatni.
Sprawdź także: Terminarz EURO 2024
– Możemy zaskoczyć każdego, nawet Francję. Ale mamy ogromny szacunek. To światowej klasy drużyna. Nie ma tam nikogo, o kim można by powiedzieć, że będzie łatwo. Są jednym z faworytów do mistrzostwa Europy. My nie jesteśmy na mistrzostwach Europy jako partnerzy sparingowi ani na wakacjach. 75% naszej drużyny mieszka w Niemczech. Doskonale wiedzą, jak to jest tam grać – powiedział Marko Arnautović, cytowany przez portal „intermediolan.com”.
– Oczywiście rozmawialiśmy o tym w szatni. Zwłaszcza z Marcusem Thuramem. Ale nie ma zakładów, nawet z Dumfriesem. Każdy chce wygrać dla swojego kraju – podkreślił austriacki napastnik.
Zobacz również: Koeman traci kolejną gwiazdę. Holendrzy poważnie osłabieni
Komentarze