Problemy kadrowe Polaków
Reprezentacja Polski ma za sobą jeden z dwóch sprawdzianów przed startem mistrzostw Europy. W pierwszym czerwcowym meczu towarzyskim Biało-Czerwoni po niezłym występie rozprawili się z Ukrainą, wygrywając na PGE Narodowym 3-1. Choć spotkanie było naprawdę obiecujące, Michał Probierz miał po nim znacznie więcej zmartwień. Kilku piłkarzy nabawiło się problemów zdrowotnych, a najpoważniejszego urazu doznał Arkadiusz Milik, który niezwłocznie musiał opuścić zgrupowanie.
Po meczu z Ukrainą selekcjoner podjął ostateczną decyzję dotyczącą kształtu kadry na EURO 2024. Niektórzy powołani gracze nie są w pełni dyspozycyjni, jak chociażby Nicola Zalewski, Michał Skóraś czy Kacper Urbański. Nieciekawie wygląda sytuacja przede wszystkim Tarasa Romanczuka, który musi walczyć z czasem. Probierz na niedzielnej konferencji potwierdził, że kapitan Jagiellonii Białystok pozostaje poza treningiem.
– Na dzisiaj Taras Romanczuk jest poza treningiem. Jest też grupa zawodników, która będzie trenowała indywidualnie. Decyzje o jutrzejszym meczu podejmiemy dopiero jutro rano z lekarzem – podsumował opiekun Biało-Czerwonych.
Reprezentacja Polski w poniedziałek zmierzy się z Turcją, zaś pierwszy mecz fazy grupowej EURO 2024 przeciwko Holandii rozegra już w niedzielę 16 czerwca. Romanczuk ma niewiele czasu, aby wrócić do pełnej sprawności. W sparingu z Ukrainą był on autorem jednej z trzech bramek dla Polaków.
Komentarze