Sancho nie chce na Old Trafford ten Haga
Jadon Sancho na samym początku sezonu 2023/2024 popadł w poważny konflikt z Erikiem ten Hagiem. Menedżer odsunął go od kadry meczowej, a nawet zakazał trenować z resztą drużyny. Oczekiwał przeprosin, na jakie Anglik przez kilka miesięcy się nie zdecydował. Aby ratować sytuację, Manchester United postanowił wypożyczyć skrzydłowego w trakcie zimowego okienka. Trafił do Borussii Dortmund, gdzie występował jeszcze przed przenosinami na Old Trafford.
W Niemczech Sancho wyraźnie odżył, choć nie prezentował się tak dobrze, jak przed hitowym transferem. Pomógł jednak swojej drużynie w sensacyjnym awansie do finału Ligi Mistrzów, gdzie mocniejszy okazał się Real Madryt. Borussia Dortmund chciałaby kontynuować współpracę z angielskim skrzydłowym, natomiast oczekiwania finansowe Manchesteru United wydają się niemożliwe do przeskoczenia. Sancho został bowiem wyceniony na 50 milionów funtów, co zdaje się być kwotą zawyżoną.
Dotychczas wydawało się, że Sancho nie ma przyszłości w Manchesterze United. Sam zawodnik nie wyklucza jednak powrotu, natomiast ma jeden, konkretny warunek – nie chce, aby trenerem dalej był Erik ten Hag. Po zdobyciu Pucharu Anglii Holender ma szanse, aby dalej prowadzić zespół. Jeśli tak się stanie, Anglik będzie naciskał na transfer definitywny. W innym wypadku wierzy, że może jeszcze zaistnieć na Old Trafford, gdzie do tej pory głównie rozczarowywał.
Zobacz również: Wzruszająca chwila. Kroos publicznie przekazał swój numer piłkarzowi Realu [WIDEO]
Komentarze