Nowy właściciel jednak nie przejmie Górnika? Najnowsze informacje ws. wyczekiwanej transakcji

Według informacji, do których których dotarł portal Goal.pl, sprawa przejęcia Górnika Zabrze przez firmę "Zarys" nie jest jeszcze przesądzona.

Kibice Górnika Zabrze
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Kibice Górnika Zabrze

Sprawa nie jest przesądzona

Górnik Zabrze to jeden z tych klubów, który emocjonuje kibiców w całej Polsce. Ma na to wpływ m.in. wielka tradycja zespołu, historyczne sukcesy w PKO Ekstraklasie oraz fakt, że przez lata zabrzański klub funkcjonował w takim sposób, że stał się symbolem niekompetencji władz miejskich. Jednak wraz z kwietniowymi wyborami samorządowymi skończyła się wieloletnia kadencja Pani Małgorzaty Mańki-Szulik – pieszczotliwie nazywanej przez kibiców – “Carycą”. Na jej miejsce została wybrana Agnieszka Rupniewska, która wprost zapowiedziała prywatyzację klubu.

POLECAMY TAKŻE

Wiadomym było, że znajdzie się kilka podmiotów, które będą zainteresowane pozyskaniem akcji Górnika. “Dziennik Zachodni” kilka tygodni temu pisał, że nowym właścicielem klubu zostanie firma “Zarys”. Jest to mieszcząca się w Zabrzu firma, która specjalizuje się w produkcji oraz dystrybucji sprzętu medycznego. Od lat jest ona także partnerem spółki. Śląska gazeta zapewniła także, że transakcję pozytywnie zrecenzował Lukas Podolski, który ma sporo do powiedzenia w tego typu sprawach.

Jednak w kwestii prywatyzacji klubu pojawia się jedno istotne “ale”. Według informacji, do których dotarł portal Goal.pl nic w tej sprawie nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone i na dzień dzisiejszy nie można jednoznacznie stwierdzić, że “Zarys” dokona zakupu Górnika Zabrze. Jak udało nam się usłyszeć, medialne spekulacje posunięte są zbyt daleko i nie da się z pewnością stwierdzić, że finalizacja rozmów będzie miała miejsce w najbliższym czasie. Temat miał nieco utkwić w miejscu.

Zabrzanie zakończyli sezon 2023/24 na 6. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy z dorobkiem 53 punktów.

Czytaj więcej: Boniek dla Goal.pl: Problemem Lecha Poznań nie jest Mariusz Rumak

Komentarze