Marek Papszun wrócił do Rakowa! “Przekonała mnie wizja rozwoju i plan”

Marek Papszun wrócił do Rakowa Częstochowa w roli trenera. Na specjalnej konferencji prasowej zapewnił, że mimo kiepskiego sezonu w klubie drzemie ogromny potencjał.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited / Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun

Papszun wrócił do Rakowa, dał się przekonać wizji klubu

Raków Częstochowa w poniedziałkowe południe zorganizował konferencję prasową, na której przedstawiony został nowy trener. Do klubu po rocznej przerwie wrócił Marek Papszun, czyli ojciec sukcesów Medalików w ostatnich kilku latach. 49-letni szkoleniowiec mimo wielu informacji o podjęciu pracy za granicą ostatecznie nie podjął żadnego wyzwania poza Polską. Pod Jasną Górą zastąpi Dawida Szwargę, który w przeszłości był jego asystentem. Niewykluczone, że wraz z przyjściem Papszuna, Szwarga wróci do roli asystenta.

POLECAMY TAKŻE

Podczas spotkania z mediami Marek Papszun przede wszystkim podkreślał, że do powrotu skłoniła go wizja oraz plan klubu. Trener nie ukrywa, że mimo kiepskiego sezonu Raków należy do ścisłej czołówki klubów w Polsce, a potencjał zespołu pozwala wierzyć w przyszłe sukcesy.

Cieszę się, że mogę z powrotem tutaj być i siedzieć w tak zacnym gronie. Wracam do Rakowa, dziękuje przede wszystkim za zaufanie, za to, że klub dalej we mnie wierzy, że to na czele z moją osobą będzie odnosił sukcesy. Co mnie skłoniło, żeby przyjąć ofertę? Wizja rozwoju i plan, żeby klub dalej się rozwijał. Bardzo ważna była dla mnie determinacja właściciela klubu – Michała Świerczewskiego, bo ta współpraca w poprzednich latach układała się wzorcowo. Liczę, że tak będzie dalej – powiedział Marek Papszun.

Wracam do klubu, który jest pięć lat w Ekstraklasie i w te 5 lat zebrał najwięcej punktów, czyli jest czołowym klubem w Polsce. Mimo tego, że ten rok nie był taki, jakbyśmy chcieli, to trzeba patrzeć dalej na więcej niż tylko jedną rundę. Potencjał w tym klubie i zespole jest dalej duży. Tak jak powiedziałem, zostałem przekonany tym, ze będzie on jeszcze większy i będziemy osiągać razem wysokie cele – dodał trener Rakowa Częstochowa.

Komentarze