Rodado: Nie byliśmy w stanie wygrać
Wisła Kraków wyraźnie przegrała w niedzielnym meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (0:3) i nie dostała się do baraży. Zespół, który sięgnął po Puchar Polski zakończył rozgrywki na 10. miejscu w Fortuna 1. Ligi. Kibice gorączkowo zastanawiają się, jakie będą dalsze losy drużyny na zapleczu.
Nie ulega wątpliwości, że Ekstraklasa oferuje znacznie większe środki finansowe, podczas gdy rywalizacja na niższym szczeblu wymaga ograniczeń budżetowych. Głównym przedmiotem dyskusji jest przyszłość Angela Rodado. – Nie byliśmy w stanie wygrać. To bardzo smutne, bo myślałem, że euforia po zdobyciu Pucharu Polski pchnie nas do przodu, a nic takiego się nie stało – stwierdził Hiszpan.
27-letni napastnik został królem strzelców w 1. Lidze z 21 bramkami. – To drugi rok tutaj, gdy nie jesteśmy w stanie awansować. To nie jest łatwe do przełknięcia, bo jak pracujesz ciężko, trudno pogodzić się z porażką – dodał.
W Polsce ma pojawić się agent zawodnika. – Nawet nie wiem, kiedy przyjedzie. Oczywiście, muszą porozmawiać, bo prezes chce z nim mówić i zobaczymy, co z tego wyniknie – wytłumaczył. – Oczywiście, gra w Europie to piękne wyzwanie, ale zobaczymy co dalej -podsumował. Rodado przez Wisłę jest wyceniany na 2,5 mln euro.
- Sprawdź także: Gasperini uciął spekulacje ws. przyszłości. Wszystko jasne
Komentarze