Taras Romanczuk na gorąco po mistrzostwie
Spełnił się najpiękniejszy sen kibiców Jagiellonii Białystok. Podopieczni Adriana Siemieńca sięgnęli po tytuł mistrza Polski w sezonie 2023/24. „Duma Podlasia” triumf w rozgrywkach Ekstraklasy zapewniła sobie dopiero w ostatniej kolejce, pokonując przed własną publicznością Wartę Poznań (3:0), która ostatecznie spadła z ligi.
Po końcowym gwizdku wywiadu dla „Canal+ Sport” udzielił Taras Romanczuk. Kapitan Jagiellonii Białystok w rozmowie z Bartoszem Ignacikiem wrócił do afery z Dominikiem Marczukiem. Reprezentant Polski przyznał, że kłótnia z kolegą z drużyny to normalna rzecz, a w zespole panowała bardzo atmosfera.
– Normalna rzecz, raz się kłócimy, raz przytulamy. Najważniejsze, że byliśmy cały czas razem. To jest jagiellońska rodzina i dlatego osiągnęliśmy sukces – powiedział Taras Romanczuk
– Kiedy puchar dopiero podniosę, to będę zadowolony. Na razie za dużo emocji, nie wiem, co powiedzieć. Ale naprawdę, kawał dobrej roboty wykonaliśmy – podkreślił kapitan Jagiellonii Białystok.
Taras Romanczuk w minionym sezonie rozegrał 34 spotkania pod okiem Adriana Siemieńca. Kapitan Jagiellonii Białystok tylko raz zdołał wpisać się na listę strzelców, a także może pochwalić się aż sześcioma asystami.
Sprawdź także: Wybuch radości kibiców Jagiellonii Białystok [WIDEO]
Komentarze