Tak wyglądałaby tabela Premier League, gdyby nie było VAR

Analiza dziennikarzy "The Sun" wykazała, jak wyglądałaby tabela Premier League w tym sezonie, gdyby nie było systemu VAR. Okazuje się, że w ostatecznym rozrachunku decydujące rozstrzygnięcia pozostałyby bez zmian.

Piłkarze Manchesteru City
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Manchesteru City

Tabela Premier League bez VAR. City nadal mistrzem

Wielu zawodników i menedżerów wyraziło swoje opinie na temat utrzymania technologii VAR w angielskim futbolu. Wszystkie 20 klubów Premier League ma głosować w przyszłym miesiącu, czy ją zostawić, czy zlikwidować po kolejnym sezonie pełnym kontrowersyjnych decyzji sędziowskich i przeprosin ze strony PGMOL.

POLECAMY TAKŻE

Gdyby w tym sezonie nie było VAR i tak nie doszłoby do wielu przetasowań w tabeli angielskiej ekstraklasy. Na braku tej technologii teoretycznie najwięcej zyskałby Newcastle United, który wyprzedziłby Chelsea i zajął szóste miejsce. W tabeli obie drużyny miałyby po 61 punktów, ale korzystniejszy bilans Srok sprawiłby, że ekipa z St. James’ Park byłaby wyżej. Newcastle zakończyło kampanię na siódmym miejscu i, jak na razie, ma zapewniony udział w przyszłorocznej Lidze Europy, pod warunkiem, że Manchester United nie pokona Manchesteru City w nadchodzącym finale Pucharu Anglii.

Pomimo licznych interwencji VAR w tym sezonie, nie doszłoby do zmian w końcowych pozycjach pierwszej piątki Premier League. Manchester City i tak pokonałby Arsenal w walce o tytuł, zdobywając czwarty z rzędu puchar, podczas gdy Liverpool i Aston Villa pozostałyby odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu. Kanonierzy mieliby jednak o jeden punkt mniej straty do City, co mogłoby sprawić, że końcówka rozgrywek byłaby jeszcze bardziej emocjonująca.

Ci sami spadkowicze

Tottenham utrzymałby swoje piąte miejsce, ale zakończyłby sezon z czterema oczkami mniej niż ich ostateczny dorobek 66, gdyby VAR nie był używany. Tymczasem Manchester United również skończyłby na ósmym miejscu, ale miałby o jeden punkt więcej. Luton, Burnley i Sheffield United nadal spadliby z ligi według zmienionej tabeli, jednak Luton spadłoby tylko z powodu różnicy bramek, a nie sześciu punktów, które dzieliły ich od Nottingham Forest. Natomiast Forest, który był jednym z największych krytyków VAR w tym sezonie, miałby trzy punkty mniej, gdyby technologia nie była stosowana.

Podsumowując, choć VAR wpłynął na wiele wyników i decyzji w trakcie sezonu, to w ostatecznym rozrachunku, czołowe miejsca w tabeli Premier League pozostałyby bez większych zmian. Debata na temat przyszłości VAR w angielskiej piłce nożnej z pewnością będzie kontynuowana, a głosy klubów w nadchodzącym miesiącu mogą mieć decydujące znaczenie.

Zobacz również: Papszun wejdzie na grubo – najwyższy kontrakt w lidze, kosztowne okienko [NASZ NEWS]

Komentarze