Jan Ziółkowski doceniony przez Goncalo Feio
Legia Warszawa pokonała Wartę Poznań 1:0 w wyjazdowym meczu 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy i tym samym zapewniła sobie udział w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy. W pierwszym składzie Wojskowych niespodziewanie wybiegł 18-letni Jan Ziółkowski, który dwa tygodnie wcześniej otrzymał kilka minut w starciu z Radomiakiem Radom (0:3). Utalentowany obrońca tym razem rozegrał całe zawody i zebrał dobre oceny. Na temat postawy perspektywicznego stopera wypowiedział się trener stołecznego klubu – Goncalo Feio.
– Jan Ziółkowski dużo pracował, aby ten dzień nadszedł. Podkreślam jego przygotowanie, ale też sposób, w jakim drużyna mu pomogła. Blaz Kramer nie powinien dzisiaj grać, ale chciał poświęcić się dla drużyny. Qendrim Zyba w ostatnim czasie nie zanotował wielu minut, ale dzisiaj również był gotowy pomóc. To samo tyczy się zawodników, którym kończą się kontrakty – Josue oraz Yuriego Ribeiro. Nagroda jest odpowiedzią na ciężką pracę. Dzisiaj naszą nagrodą, dla trenera Małeckiego, który odpowiada za stałe fragmenty gry, jest bramka po rzucie rożnym – powiedział Goncalo Feio cytowany przez oficjalną stronę Legii Warszawa.
– Pracuję z piłkarzami na co dzień. Wiem co robią na treningu, wiem co robią po nim. Wiem, jaki mają mental, jakie mają relację między sobą. Jan Ziółkowski od dłuższego czasu pracuje z pierwszą drużyną. Dla mnie taki zawodnik może pomóc w każdej chwili. Każdy piłkarz trenuje, aby grać. Z młodymi graczami nie jest inaczej. Drużyna potrzebowała Janka, a on się nam odwdzięczył. Pokazał swoją ciężką pracą, że jest gotowy – dodał Portugalczyk.
– Proszę jednak, abyśmy nie zwariowali. Janek zagrał dobry mecz. Był wspierany przez drużynę, sztab szkoleniowy. Dużo pomógł mu również trener Inaki Astiz. Rola ludzi Akademii i dookoła samego piłkarza spowodowała, że ten moment nadszedł. Pamiętajmy, że to tylko moment. Janek musi rozwijać się dalej. Na pewno zapamięta ten moment, ale dajmy mu zrobić kolejny krok. Praca, rozwój, bycie takim samym Jankiem – to jest teraz kluczowe. Dajmy młodszym piłkarzom wejść normalnie w świat piłkarski, bez ogromnej krytyki, ale też bez przesadnego optymizmu. To tyczy się całej naszej ligi. Taki apel chciałbym wystosować na koniec konferencji – zakończył.
- Czytaj więcej: Salamon zawiedziony po wpadce Lecha. “Wielki zawód”
Komentarze