Zamieszanie w sprawie przyszłości Xaviego
Xavi w styczniu ogłosił, że zamierza opuścić Barcelonę. Po niezłej rundzie wiosennej, Joan Laporta postanowił namówić trenera do zmiany zdania, a ten przystał na jego propozycję. Wszystko wskazywało, że związek Xaviego zostanie przedłużony na następny sezon. Jednak ostatnie godziny mocno zachwiały jego przyszłością.
Wydarzenia wskazują na rozłam Xaviego z prezydentem klubu, któremu nie spodobał się komentarz trenera przed meczem z Almerią. 44-latek powiedział, że Barcelonie trudno będzie rywalizować z Realem Madryt z powodu kłopotów finansowych. To spowodowało, że Laporta nie mógł zostawić tych słów bez reakcji.
– Laporta przez wielu uważany jest za najlepszego prezesa w historii klubu. Wyniki to nie wszystko. Kibice tego klubu mają szczęście, że mogą głosować na prezydenta. Dałbym mu czas do końca kadencji. Musimy być odpowiedzialni za swoje głosy – powiedział Gerard Pique. Przypomnijmy, że Laporta po raz drugi objął stanowisko prezydenta Dumy Katalonii w 2021 roku i będzie rządził klubem do 2026 roku.
– Zawodnicy wiedzą, że znajdują się w klubie, w którym wszystko może się nagle zmienić. Jeśli trener się zmieni, to zawodnicy muszą się przystosować – dodał. Wskazuje się, że szanse na objęcie drużyną mają Hansi Flick, Thomas Tuchel oraz Rafael Marquez. Barcelona jest wiceliderem La Liga. W niedzielę (19 maja) Robert Lewandowski i spółka podejmą Rayo Vallecano.
- Sprawdź także: Legia złożyła ofertę za napastnika. Reprezentant kraju
Komentarze