Barcelona jednak pożegna Xaviego?
Sytuacja w Barcelonie zmienia się jak w kalejdoskopie. Na początku roku Xavi Hernandez zakomunikował, że wraz z końcem sezonu odejdzie z drużyny. Wówczas Blaugrana zaliczyła serię lepszych wyników, choć na finiszu odpadła z Ligi Mistrzów już w ćwierćfinale, a po kolejnym przegranym El Clasico straciła szanse na mistrzostwo Hiszpanii. Władze Barcelony naciskały na Xaviego, aby ten zmienił swoją decyzję. Uważano, że to idealna osoba do pracy z zespołem w obecnej, trudnej finansowo sytuacji.
Trzy tygodnie temu Xavi wraz z zarządem zadeklarowali, że będą kontynuować współpracę w sezonie 2024/2025. Nie była to wiadomość, którą kibice przyjęli z optymizmem. W klubie także nie było jednogłośność, jeśli chodzi o jego przyszłość.
Gdy wydawało się, że wszystko już się wyjaśniło, w Barcelonie może dojść do kolejnego ogromnego zamieszania. Od wczoraj hiszpańskie media sugerują, że Xavi jednak pożegna się ze swoim stanowiskiem. Joan Laporta oraz pozostali działacze mają być wściekli w związku z wypowiedziami trenera, który otwarcie i szczerze ocenił obecne możliwości Dumy Katalonii. Stwierdził, że w obecnej sytuacji finansowej Blaugrana może mieć problemy z rywalizacją na najwyższym poziomie, a jemu samemu wcale nie pracuje się komfortowo.
Dziennikarz Miguel Rico donosi wręcz, że Xavi ma zostać zwolniony już w przyszłym tygodniu. Na czwartkowym spotkaniu z Almerią zabrało prezesa klubu oraz dyrektora sportowego. Ma się to wiązać z wewnętrznym konfliktem, jaki zapanował między nimi a szkoleniowcem.
Xavi powinien prowadzić Barcelonę w przyszłym sezonie?
- Tak
- Nie
Zobacz również: Szalony plan Xabiego Alonso. Chce w przyszłości poprowadzić trzy wielkie kluby!
Komentarze