Skandaliczne zachowanie Kristoffera Velde
Wczorajszy mecz pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa przyniósł sporo emocji. Zarówno tych na boisku – goście wygrali bowiem po dwóch golach samobójczych “Kolejorza” – jak i poza. Wystarczy tylko wspomnieć oprawę fanów gospodarzy, którzy w jednoznaczny i wyraźny sposób dali do zrozumienia co myślą o obecnej postawie władz klubu, piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego z Mariuszem Rumakiem na czele. Drużyna bowiem w tym sezonie spisuje się fatalnie i wiele wskazuje na to, że może zakończyć sezon nawet poza podium.
Jednak to, co najbardziej bulwersujące w tym spotkaniu wydarzyło się poza murawą i trybunami. Chodzi mianowicie o zachowanie Kristoffera Velde, który schodząc na ławkę rezerwowych w wulgarny sposób odezwał się do operatora kamery “Canal+”, ten akurat pokazywał wściekłego Norwega, który chwilę wcześniej kopnął butelkę w stronę ławki rezerwowych. Zachowanie skrzydłowego Lecha zbulwersowało opinię publiczną. Mateusz Borek na antenie “Kanału Sportowego” w programie “Moc Futbolu” zaapelował do władz ligi oraz stacji o wyciągnięcie konsekwencji.
– Zachowanie Velde było poniżej krytyki, wystawił sobie świadectwo, kim jest. Ten człowiek nie rozumie, że jest za słaby, żeby grać w Europie [..]. Ten gówniarz nie rozumie, że stacja dokłada się do jego pensji. Dzięki temu może udawać poważnego piłkarza – powiedział ceniony komentator, a po chwili dodał: Pragnę usłyszeć, jakie jest stanowisko Lecha Poznań na temat Velde, co ma do powiedzenia Mariusz Rumak. Michał Kołodziejczyk [szef “Canal+” – red.] również musi wymagać wyjaśnień. Jeśli piłka nożna zaakceptuje takie zachowania to dojdziemy donikąd – ocenił wyraźnie wzburzony Borek.
Czytaj więcej: Te drużyny mają o co walczyć w Ekstraklasie. Kto sięgnie po tytuł, kto zagra w Europie?
Komentarze