Jacek Kurowski: Legia nie musiała bombardować bramki Lecha
W niedzielę odbyło się hitowe starcie Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa. Spotkanie rozgrywane na Bułgarskiej ostatecznie zakończyło się zwycięstwem gości 2:1. Mecz miał niecodzienny przebieg, bowiem dwa trafienia, które padły dla „Wojskowych” były samobójczymi. Najpierw Miha Blazić w kuriozalny sposób wpakował futbolówkę do własnej bramki, a chwilę później zrobił to również Bartosz Salamon. Honorowym trafieniem dla „Kolejorza” popisał się Joel Pereira.
Po końcowym gwizdku Jacek Kurowski skomentował boiskowe wydarzenia. Dziennikarz „TVP Sport” na kanale „Meczyki” przyznał, że wszystko było kompletnie nielogiczne, dodając, że Legia Warszawa nie musiała atakować bramki Lecha Poznań, aby wywieźć komplet oczek.
– Biorąc pod uwagę wydarzenia w meczu, karny Josue, dwa samobóje… To wszystko było tak nielogicznie, że to spotkanie wpisało się w to, co widzimy w tym sezonie w Ekstraklasie. Trzeba sobie jasno powiedzieć – Legia nie musiała bombardować bramki Lecha, żeby wywieźć trzy punkty – przyznał Jacek Kurowski.
Legia Warszawa po 32. kolejkach zajmuje trzecią lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 53. punktów. Lech Poznań znajduje się natomiast dwie pozycje niżej z 52. oczkami na koncie. Do końca rozgrywek Ekstraklasy pozostały już tylko dwie serie gier.
Sprawdź także: Kibice Lecha wściekli. Przerwali hit PKO Ekstraklasy [WIDEO]
Komentarze