Siła ofensywna doprowadziła Atalantę do finału
Atalanta dość sensacyjnie znalazła się w wielkim finale Ligi Europy. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego przeszli trudną drogę w fazie pucharowej. La Dea w drodze do finału musiała poradzić sobie z takimi zespołami jak Sporting, Liverpool czy Marsylia. W półfinale podczas rewanżu nie dali szans francuskiej ekipy i bez problemów wygrali aż (3:0) na własnym stadionie. Radości z historycznego awansu nie krył szkoleniowiec włoskiego zespołu, który na konferencji wytłumaczył, na czym polega ich siła.
– To jest nasze DNA. Mieliśmy wszystko, czego potrzeba, aby grać z trzema napastnikami. To jest nasza siła, mogliśmy wykorzystać więcej sytuacji, ponieważ wynik do bramki Ruggeriego na 2:0 pozostawał otwarty – powiedział Gasperini cytowany przez portal Football Italia.
– Wiem doskonale, że to jeszcze nie koniec. Pozostało nam do rozegrania kilka ważnych meczów, ale Liga Europy jest najbardziej prestiżowa – dodał włoski szkoleniowiec.
W finale na Aviva Stadium w Irlandii zmierzą się z Bayerem Leverkusen. Opiekun La Dei skomentował w rozmowie z dziennikarzami zestawienie finałowe i wskazał, że stacje telewizyjne być może nie są zadowolone z finałowej pary.
– Spotkaliśmy się z Leverkusen dwa lata temu. Prawdopodobnie stacje telewizyjne nie są szczęśliwe z powodu takiego zestawienia, ale dało to nadzieje wielu drużynom. Oznacza to, że możesz grać dobry futbol bez milionów fanów na całym świecie. Piłka nożna to również 14 tysięcy kibiców, którzy byli dziś wieczorem w Bergamo – podkreślił Gasperini cytowany przez Football Italia.
Komentarze