Lech Poznań postawił na Duńczyka
Lech Poznań zaczął sezon z Johnem van den Bromem, który stracił pracę po rundzie jesiennej. Głównym celem Kolejorza była walka o mistrzostwo Polski, a osiągane pod wodzą Holendra wyniki w Ekstraklasie były rozczarowujące. Za rezultaty do końca sezonu miał więc odpowiadać Mariusz Rumak, który go zastąpił. Wpadki w ostatnich tygodniach przesądziły, że nie będzie on pracował na ławce Lecha Poznań dłużej niż do zakończenia rozgrywek 2023/2024.
Kolejorz intensywnie rozglądał się więc za nowym trenerem, który będzie gwarancją walki o najwyższe cele. W mediach pojawiało się wiele nazwisk, takich jak Maciej Skorża, Dawid Szulczek czy ostatnio Pascal Jansen. Tomasz Włodarczyk informuje natomiast, że sprawa już jest przesądzona, a Lech Poznań lada moment ogłosi, że w kolejnym sezonie drużyną będzie się opiekował Niels Frederiksen.
Od stycznia Lech przeanalizował kandydatury kilkudziesięciu trenerów, a ostatecznie postawiono właśnie na 53-letniego Duńczyka. Od listopada 2022 roku pozostaje on bez pracy, gdyż wtedy pożegnał się z rodzimym Brondby. Praca w Lechu Poznań będzie dla niego pierwszym zagranicznym wyzwaniem.
Frederiksen ma na swoim koncie mistrzostwo Danii zdobyte z Brondby. W przeszłości prowadził również młodzieżowe drużyny narodowe, a także odpowiadał za wyniki Esbjerg fB. Jest znany z bardzo dobrej pracy z młodymi zawodnikami, co w Poznaniu traktują wręcz priorytetowo.
Duńczyk po rozstaniu z Brondby zdecydował się na przerwę od pracy. Był również nastawiony, aby rozpocząć przygodę poza granicami swojego kraju.
Komentarze