Liverpool i Man Utd przed hitowym starciem. Kursy bukmacherskie

Liverpool FC - Manchester United
fot. PressFocus Na zdjęciu: Liverpool FC - Manchester United

Rozgrywki Premier League wkraczają w decydującą fazę. W niedzielę dojdzie do hitowego starcia z udziałem Liverpoolu FC i Manchesteru United. Odwieczni rywale zajmują czołowe lokaty w tabeli angielskiej ekstraklasy, co skutkuje tym, że będziemy mieli do czynienia z meczem na szczycie. To idealna okazja do tego, aby spojrzeć, jak bukmacherzy widzą szanse każdej z ekip na mistrzostwo Anglii.

Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin

Liverpool FC po rozegraniu 17 spotkań plasuje się na drugiej pozycji, tracąc trzy oczka do Manchesteru United. W związku z tym niedzielna batalia może mieć niezwykłe znaczenie dla dalszych losów walki o mistrzostwo Premier League. Z dużym zaciekawieniem rywalizację będą śledzić prawdopodobnie także przedstawiciele Manchesteru City.

Kto zostanie mistrzem Anglii?

Podopieczni Juergena Klopp przystąpią do niedzielnej potyczki po pokonaniu Aston Villi 4:1. W związku z tym The Reds przerwali serię trzech spotkań bez wygranej, notując w niej dwa remisy i jedną porażkę.

Z kolei zespół Ole Gunnara Solskjaera kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W dziesięciu ostatnich spotkaniach Czerwone Diabły schodziły z placu gry na tarczy tylko raz, gdy uległy Manchesterowi City, przegrywając 0:2. W pozostałych dziewięciu meczach odnieśli siedem zwycięstw, notując też dwa remisy.

Według STS zakłady bukmacherskie faworytem do sięgnięcia po mistrzostwo Anglii jest co prawda zespół Josepa Guardioli. Niemniej za Man City duże szanse daje się właśnie Liverpoolowi i Man Utd.

Kurs na to, że The Reds obronią mistrzowski tytuł, wynosi 4,00. Z kolei prawdopodobieństwo na to, że prestiżowy sukces osiągną zawodnicy teamu z Old Trafford zostało oszacowane na 7,00. Dla porównania godne uwagi jest to, że ewentualne mistrzostwo Manchesteru City zostało wycenione na 1,72.

STS
4,00
mistrzostwo Anglii dla Liverpoolu
STS
7,00
mistrzostwo Anglii Manchesteru United

Liverpool bije się w trwającym sezonie o swoje 20. mistrzostwo w historii. Tymczasem Manchester United ma nadzieję, że uda mu się wrócić na tron po ośmiu latach przerwy. Gdyby tak się stało, to Czerwone Diabły celebrowałyby 21. mistrzowski tytuł.

Pozostałe kursy na to, kto zostanie mistrzem Premier League:

Tottenham – 20.00
Leicester City – 40.00
Chelsea – 50.00
Everton – 60.00
Arsenal – 250.00
Leeds United – 500.00

Hitowa konfrontacja

Liverpool do potyczki z liderem angielskiej ekstraklasy podejdzie w roli faworyta. Kurs na zwycięstwo tej ekipy wynosi u bukmachera z siedzibą w Katowicach na 2,00. Tymczasem szanse na to, że szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylą zawodnicy Red Devils, zostały ustalone na 3,55. Eksperci STS-u spodziewają się kilku goli w niedzielnej konfrontacji, na co wskazywać może kurs 1,67 na to, że w meczu padnie powyżej 2,5 bramki.

Gwarancja emocji do samego końca

Ostatnio kolejka angielskiej ekstraklasy zaplanowana jest na 23 maja. Do tego czasu większość z zespołów Premier League ma do rozegrania jeszcze 20-21 kolejek ligowych. Przed nami oprócz starcia Liverpool Man Utd między innymi takie hity jak Tottenham – Liverpool (28 stycznia), Arsenal – Man Utd (30 stycznia), Tottenham – Chelsea (3 lutego), czy Liverpool – Man City (6 lutego). Ciekawych spotkań zatem nie zabraknie, a to może być gwarancja niezwykłych emocji.

TYLKO U NAS!
STS loading='eager

STS Kod Promocyjny

660 zł + 198 zł
Bonus za typ na mecz Premier League 198 zł
Bonus od 1. depozytu 100% do 100 zł
Bonus od 2. depozytu 50% do 200 zł
Bonus od 3. depozytu 50% do 300 zł
Freebety za zadania 60 zł
Kod promocyjny GOALPROMO
+18 | Graj odpowiedzialnie | Obowiązuje Regulamin

Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.

Komentarze

Comments 5 comments

Ja mogę nie mieć honoru ale cieszę się że Clattenburg ma chociaż trochę i przyznał się do drukowania pod United za czasów Fergusona. Cieszę się jak po wygranym trofeum ze ktos w końcu o tym oficjalnie powiedział i to nawet biorąc w tym udział.

Tak jak pisalem wczesniej, typ ktory nie zna znaczenia slowa honor, szczegolnie w odniesieniu do wlasnych zachowan, albo jest oplaconym trollem, albo co gorsze nieoplaconym no lifem