Michael Ameyaw dał prowadzenie Piastowi Gliwice w meczu z Koroną Kielce
Korona Kielce i Piast Gliwice to dwie ekipy, które przed startem niedzielnego starcia nie były pewnego ligowego bytu. Tym samym rywalizacja na Suzuki Arena była klasycznym spotkaniem o dużym ciężarze gatunkowym. Zdecydowanie w trudniejszej sytuacji przed meczem byli gospodarze. W każdym razie drużyna Aleksandara Vukovicia się tym nie przejmowała.
W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji, które miały miejsce w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych, goście postawili na pragmatyzm. To jednocześnie skomplikowało plany kielczan, którzy sprawiali wrażenie jakby byli pogodzeni z losem i już przed startem meczu byli pewni porażki.
Korona z pierwszą połową do zapomnienia
W pierwszej odsłonie Korona oddała co prawda trzy strzały, ale nie sprawiły one większego kłopotu Piastowi. Gliwiczanie oddali natomiast jeden strzał i po nim fani Niebiesko-czerwonych mogli cieszyć się z prowadzenia. W roli głównej wystąpił Michael Ameyaw, notując swoje czwarte trafienie w tej kampanii. 23-latek broni barw gliwickiej drużyny od lipca 2021 roku. Ameyaw trafił do Piasta z Widzewa Łódź na zasadzie wolnego transferu.
Zawodnik w tej kampanii wystąpił łącznie w 34 spotkaniach, z czego w 29 w PKO Ekstraklasie. Aktualna umowa piłkarza z klubem z Gliwic obowiązuje do 2026 roku. Rynkowa wartość gracza szacowana jest natomiast na mniej więcej 650 tysięcy euro.
Czytaj więcej: Kapitan Wisły po meczu z Pogonią: Nawet o tym zapomniałem
Komentarze