Trener lidera Ekstraklasy po wpadce w Mielcu: Jesteśmy rozczarowani

Jagiellonia Białystok w sobotę nie sprostała zadaniu i przegrała na wyjeździe ze Stalą Mielec (2:3) w 31. kolejce PKO Ekstraklasy. Po spotkaniu głos zabrał trener Adrian Siemieniec.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

Adrian Siemieniec po porażce ze Stalą Mielec

Liderująca Jagiellonia Białystok miała doskonałą okazję, by odskoczyć od Śląska Wrocław i Lecha Poznań, którzy są na podium w PKO Ekstraklasie. W pięciu ostatnich meczach Jaga zdobyła zaledwie pięć punktów. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca złapała zadyszkę i czuje oddech na swoich plecach ze strony wrocławian, którzy tracą dwa oczka.

POLECAMY TAKŻE

Chciałbym rozpocząć od gratulacji dla Stali za ich zwycięstwo. Od Kamila Kieresia przed meczem usłyszałem wiele ciepłych słów pod adresem Jagiellonii i gratuluję mu zwycięstwa. Dziękuję też swojej drużynie za zaangażowanie, determinację. Na pewno jesteśmy rozczarowani, że nie udało się wygrać. Jesteśmy już na finiszu rozgrywek i jednak tego nie zmienimy. Musimy się zregenerować i jak najlepiej przygotować do kolejnego spotkania z Koroną – oznajmił Adrian Siemieniec.

Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę do momentu pierwszej straconej bramki. Stal jest cierpliwą drużyną, a potem przejęła kontrolę na przebiegiem meczu. Wykorzystała stałe fragmenty gry i kontrataki. Wracamy do Białegostoku rozczarowani, ale podejdziemy ze sportową złością, żeby za tydzień się zrehabilitować – zapewnił.

Musimy się skupić nad tym, na co mamy wpływ., czyli na boisku. Jeden mecz nie zmianie mojego spojrzenia na piłkarzy, bo wiem, z jakiego miejsca startowaliśmy – zaznaczył.

Komentarze