Miało być o nim głośno
Kacper Kozłowski do dorosłej piłki wszedł bardzo szybko i zrobił to ze sporym przytupem. O talencie ofensywnego pomocnika zrobiło się szybko bardzo głośno. Za dobre występy w barwach Pogoni Szczecin w PKO Ekstraklasie otrzymał od Paulo Sousy szansę na Euro 2020, gdzie stał się najmłodszym debiutantem w historii. Niemniej później jego kariera zaczęła stopniowo zwalniać, a nawet hamować.
20-latek został wytransferowany za 11 milionów euro do Brighton, ale bardzo szybko udał się na wypożyczenie do belgijskiego Royale Union SG, gdzie występował tylko sporadycznie. Aktualnie spędza drugi sezon na wypożyczeniu w Vitesse, gdzie gra sporo, ale wciąż oczekuje się od niego więcej, szczególnie, że według tamtejszych ekspertów jego rozwój zwolnił.
Gorzkie słowa na temat Kozłowskiego
Holenderski dziennikarz Lex Lammers w rozmowie z “Przeglądem Sportowym i Onetem” w dość dosadny sposób ocenił dotychczasową grę Polaka w Eredivisie. W tym sezonie Kozłowski rozegrał 29 spotkań, w których zdobył dwa gole i zanotował cztery asysty.
– Jego pierwszy sezon był dość dobry, ale ten jest gorszy, nie rozwinął się. Można dostrzec u niego talent, ale nie widać, by go wykorzystał. Brakowało mu stabilizacji w grze, w niektórych meczach dość długo był niewidoczny. Musi bardziej pokazać talent, bo w zbyt wielu meczach nie było widać, że walczy – ocenił lokalny dziennikarz.
Czytaj więcej: Polak może zmienić klub! Trafił na listę życzeń Herthy Berlin
Komentarze