Barcelona nie straci Christensena
Andreas Christensen nie mógł wystąpić w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain z uwagi na nadmiar żółtych kartek. Drużynie brakowało Duńczyka, bez którego przegrała 1-4 i odpadła z rozgrywek. W ostatnich miesiącach był on czołową postacią dla Xaviego Hernandeza, bowiem pozwolił rozwiązać bardzo duży problem kadrowy. Z uwagi na kontuzje pomocników, Christensen został przesunięty do środka pola, a ze swojej roli wywiązywał się bardzo dobrze. Docelowo jest on oczywiście widziany w obronie, gdzie grał przez zdecydowaną większość swojej kariery.
Latem Barcelona będzie zapewne zmuszona pożegnać kilku swoich piłkarzy, tak aby zarobić pieniądze na wzmocnienia i utrzymać płynność finansową. Media wielokrotnie łączyły z transferem właśnie Christensena, który nie zawsze mógł liczyć na miejsce w pierwszym składzie. Biorąc pod uwagę, jak ważnym w tym sezonie stał się zawodnikiem, dla kibiców Blaugrany byłby to ogromny cios.
Sam zainteresowany deklaruje, że w przyszłym sezonie dalej będzie grał dla Barcelony. Ma ważny kontrakt, z czego nie zamierza rezygnować. Rozwiał tym samym wszelakie wątpliwości.
– Nie ma wątpliwości, że w przyszłym sezonie będę grał dla Barcelony. Mam jeszcze dwuletni kontrakt i jestem tutaj szczęśliwy. Zero wątpliwości – skwitował duński defensor.
Zobacz również: Złota Piłka 2024. Gwiazdor Realu Madryt faworytem do zdobycia nagrody
Komentarze