Gyokeres i Isak faworytami
Arsenal może pochwalić się szeroką kadrą, jednak pozycja środkowego napastnik jest z pewnością jedna z najsłabiej obsadzonych. Notoryczne problemy ze zdrowiem ma Gabriel Jesus. Choć jest on podstawowym wyborem w tym miejscu, to często nie jest w stanie grać ze względu na urazy. Zastępujący go Eddie Nketiah nie prezentuje odpowiedniego poziomu i jest na wylocie z klubu. Do grania na “dziewiątce” zmuszony był w ostatnim czasie Kai Havertz. Sytuacja ma zmienić się latem, ponieważ Mikel Arteta chciałby zobaczyć w swojej drużynie nowego klasowego snajpera.
Głównymi kandydatami do takiego ruchu są Viktor Gyokeres ze Sportingu Lizbona i Aleksander Isak z Newcastle. Pierwszy z nich jest jednym z najlepszych graczy w lidze portugalskiej w tym sezonie. Zdobył on już w tym sezonie 36 goli we wszystkich rozgrywkach. Isak natomiast jest jednym z kluczowych graczy Newcastle, ale podobnie jak Gabriel Jesus, często ma problemy ze zdrowiem. Obaj piłkarze nie będą dla Arsenalu tanimi nabytkami, bowiem za każdego z nich należałoby zapłacić kwotę rzędu 70-80 milionów funtów.
Potrzebna będzie alternatywa z Premier League?
Jak podaje Football Insider, Arsenal bacznie przygląda się jeszcze trzem snajperom z Premier League. Są to Ivan Toney z Brentford, Dominic Solanke z Bournemouth oraz Ollie Watkins z Aston Villi. Najbardziej prawdopodobnym wzmocnieniem z tej trójki wydaje się Toney. Już od dłuższego czasu mówi się, że Anglik będzie wkrótce chciał opuścić Brentford i spróbować swoich sił w klubie z czołówki. Potencjalny transfer na Emirates Stadium idealnie wpisywałby się w strategię napastnika.
Mniejsze szanse natomiast mają na taki ruch Solanke oraz Watkins. Obaj prezentują się znakomicie w tym sezonie, jednak niekoniecznie będą myśleli o zmianie barw w nadchodzącym okienku transferowym, nawet jeśli Arsenal wyrazi zainteresowanie. Watkins z pewnością zrobi wszystko, by wystąpić ze swoim klubem w Lidze Mistrzów w nadchodzącej kampanii. Solanke natomiast jest łączony z kilkoma angielskimi zespołami, np. z West Hamem, jednak w jego przypadku na transfer do klubu z TOP4 może być jeszcze za wcześnie.
Komentarze