Xavi lub Rafa Marquez w Barcelonie
Xavi w styczniu ogłosił szokującą wiadomość. Hiszpan podjął decyzję, że z końcem tego sezonu opuszcza FC Barcelonę. Miało to miejsce po klęsce z Villarrealem, który odwrócił losy meczu i Katalończycy ponieśli domową klęskę (3:5). Od tamtego czasu w klubie wiele się zmieniło.
FC Barcelona dotarła do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu z Paris Saint-Germian padł remis (3:3) na Parc des Princes. W La Liga do liderującego Realu Madryt traci osiem punktów, a już 21 kwietnia bezpośrednie starcie między drużynami. Xavi niedawno stwierdził, że jego decyzja nie ulegnie zmianie.
Dziennikarz Sportu Alberta Masnou twierdzi, że najbliższe dni będą miały ogromne znaczenie dla losów katalońskiego klubu. Spotkania z PSG i Królewskimi mają wyznaczyć bezpośredni kurs. Xavi postawił warunki, które mogą wpłynąć na jego przyszłość. Chodzi o letnie wzmocnienia takimi piłkarzami, jak Martin Zubimendi czy Joshua Kimmich.
Początkowo drużyna z Katalonii rozważała zatrudnienie Hansiego Flicka lub Roberto De Zerbi. Z Włochem kontaktował się zresztą Deco, ale wysoka kwota wykupu trenera Brighton & Hove Albion utrudnia negocjacje. Jeśli Xavi będzie chciał zostać, to klub mu na to pozwoli. Joan Laporta jest bardzo zainteresowany tym pomysłem.
Natomiast rozważana jest opcja, by postawić na Rafę Marqueza, który z powodzeniem prowadzi rezerwy Barcelony. Zajmuje drugie miejsce w trzeciej lidze hiszpańskiej, a wyżej w tabeli jest Deportivo La Coruna. Meksykanin byłby odpowiednim kandydatem, ponieważ świetnie dogaduje się z Laportą i innymi osobami odpowiedzialnymi za drużynę.
Co za pierdoły wypisujecie – przecież było 3:2dla Barcelony. Proponuję się ogarnąć – w tym zawodzie to bardzo wskazane