- Arbiter przerwał spotkanie Romy z Udinese w 83. minucie
- Powodem było zasłabnięcie Evana Ndicki na murawie
- Obrońca “Giallorossich” opuścił boisko na noszach
Evan Ndicka zasłabł podczas meczu Romy z Udinese
Spotkanie AS Romy z Udinese Calcio znakomicie się rozpoczęło dla tych drugich. “Zebrette” w 23. minucie objęli prowadzenie za sprawą Roberto Pereyry. Na odpowiedź drużyny Daniele De Rossiego czekaliśmy do 64. minuty, kiedy Romelu Lukaku uderzeniem głową pokonał golkipera rywali. Jednak kilka minut później doszło do strasznej sytuacji na boisku.
Piłkarze Romy poprosili arbitra o przerwanie gry, bowiem zasłabł Evan Ndicka. Obrońca “Giallorossich” szybko się ocknął, jednak trzymał się za klatkę piersiową w okolicach serca. Kilka minut później służby medyczne znieśli na noszach 24-latka, który przed opuszczeniem placu gry podniósł kciuk do góry.
Arbiter nie wznowił jeszcze spotkania. Poinformował obu trenerów, że da drużynom tyle czasu, ile będzie potrzeba. Wciąż nie wiadomo, czy dziś spotkanie zostanie dokończone. W przypadku przełożenia spotkania, zostanie ono wznowione od momentu, w którym zostało wstrzymane i takim samym wynikiem.
Sprawdź także: Roma zareagowała na oczekiwania Chelsea. Co z przyszłością Lukaku?
Komentarze