- Tydzień temu jak nagrywałem Przemowę, mówiłem, że w PZPN tak na moje oko dominuje w tej sprawie niedasizm
- Teraz już nie mam wątpliwości – PZPN nawet nie chce zająć się tą sprawą na poważnie
- Zasłanianie się sztywnymi przepisami oraz brak realnych działań w tej sprawie, choćby próba interwencji, gdy czarno na białym widać, że Wisła Płock podjęła decyzję, bo tak, bo sobie sama tak postanowiła i nie potrzebowała zawracać sobie d… jakimikolwiek konsultacjami, jest szczytem niedasizmu
PZPN odnosi się do sprawy braku kibiców Wisły Kraków na meczu z Wisłą Płock
W Internecie pojawiło się ostatnio takie pismo z płockiej policji, która zaprzecza, by Wisła Płock – oczywiście zakazująca wstępu na swój stadion kibicom Wisły Kraków – wydała negatywną opinię na temat ich udziału.
Skandal, można ruszyć temat @plangier https://t.co/6d3oGu7JDD
— Bad Man (@QuoVadisWislo) April 10, 2024
Mało tego – policja informuje, że klub Wisła Płock nie prowadził z nią w tej sprawie żadnej korespondencji, a ona sama nie uznaje spotkania pomiędzy tymi zespołami za imprezę masową podwyższonego ryzyka. Jako że nie kryłem się nigdy ze swoją opinią w tej sprawie i ten nieformalny zakaz dla Wisły uważam za pełen hipokryzji, paru ludzi oznaczyło mnie pod postem, bym zerknął i się zajął. No to napisałem do PZPN z prośbą o wykładnię, czy Wisła Płock może w takich warunkach zakazać wejścia kibicom Wisły Kraków. W takich, czyli bez żadnej opinii policji, na podstawie własnej oceny, że ten mecz stwarza niebezpieczeństwo dla osób obecnych na stadionie. I dostałem odpowiedź kompletnie pozbawioną odniesienia się do mojego pytania.
Cały odcinek “Przemowy” poniżej.
W 2019 roku PZPN uchwalił, że klub może nie wpuścić kibiców gości pod pretekstem istnienia realnych przesłanek, że jest zagrożenie przebiegu meczu… Podziękujcie poprzedniemu prezesowi związku za taki przepis