- Arsenal zremisował z Bayernem 2:2 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów
- Kibice gospodarzy domagali się rzutu karnego
- Leandro Trossard uważa, że należała się jedenastka
Leandro Trossard: To był czysty kontakt
Arsenal w porywającym spotkaniu na Emirates zremisował z Bayernem Monachium (2:2) w ramach 1/4 finału Ligi Mistrzów. Po przerwie do remisu doprowadził Leandro Trossard. Belg po meczu wyraził przekonanie, że należał się rzut karny Kanonierom po tym, jak Bukayo Saka upadł w polu karnym po starciu z Manuelem Neuerem. Sędzia uznał, że kontakt nie zasługiwał na wskazanie na jedenasty metr.
– Dla mnie wyglądało to na rzut karny. To był czysty kontakt – powiedział Trossard. – Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale kiedy przegrywasz do przerwy 1:2, to należy przyjąć remis z pokorą. Po objęciu prowadzenia mogliśmy strzelić dwa lub trzy gole. Widać, jaką jakością dysponuje Bayern Monachium. Na szczęście pomogłem drużynie zdobyć bramkę, z czego jestem zadowolony – dodał.
– Mam nadzieję, że będę mógł pomóc w ciągu najbliższych kilku tygodni. Mamy świetny zespół i wiemy, że będzie ciężko w rewanżu w Monachium. Jeśli zagramy na swoim najlepszym poziomie, możemy pokonać każdego – podsumował Belg.
Komentarze