- Juventus ma za sobą przegrany mecz z Lazio
- Na temat nerwowej atmosfery, panującej w ekipie z Allianz Stadium, wieści przekazała La Gazzetta dello Sport
- Trener Massimiliano Allegri nie krył rozczarowania po golu straconym w doliczonym czasie rywalizacji z rzymianami
Massimiliano Allegri z gorącą głową
Juventus aktualnie plasuje się na trzecim miejscu w tabeli Serie A, legitymując się bilansem 59 punktów. Na dzisiaj nic nie wskazuje na to, aby Bianconeri nie zrealizowali celu, którym jest awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W każdym razie atmosfera w klubie jest daleka od wzorowej, o czym informuje La Gazzetta dello Sport.
Juve ma za sobą przegrane spotkanie z Lazio w ramach 30. kolejki ligi włoskiej. W tym starciu zespół z Turynu stracił bramkę w doliczonym czasie gry. Tym samym opuszczał plac gry na tarczy. Tymczasem dziennikarze popularnego włoskiego dziennika sportowego ujawniają, że trener Massimiliano Allegri miał po meczu stracić panowanie nad sobą, przemawiając do zawodników w szatni, wierząc, że to w finalnym rozrachunku doda graczom otuchy i motywacji w walce o czołową czwórkę w tabeli Serie A.
Po burzliwej mowie motywacyjnej trener Juventusu zaprosił też do siebie najbardziej lojalnych graczy i weteranów drużyny – Danilo, Wojciecha Szczęsnego, Alexa Sandro i Adriena Rabiota – i poprosił ich, aby przekazali pozostałym, jak ważne jest dostanie się do czołowej czwórki na koniec sezonu.
Allegriemu zależało na tym, aby zawodnicy zachowali koncentrację i w przyszłości unikali niepowodzeń w ostatnich minutach meczów, które mogłyby negatywnie wpłynąć na realizację postawionych przed nimi zadań.
Czytaj więcej: Media: Liverpool wybrał już następcę Kloppa.
Komentarze