- Ansu Fati ma za sobą koszmarny okres
- Piłkarz nie radzi sobie w Brighton
- Mimo tego generuje zainteresowanie
Ansu Fati na radarze kilku klubów. Barcelona nie chce go zatrzymywać
Ansu Fati jeszcze niedawno był określany mianem następcy Leo Messiego. Piłkarz w bardzo młodym wieku zadebiutował w seniorskiej drużynie FC Barcelony i od samego początku przejawiał ogromny potencjał. Niestety jego późniejsze losy nie potoczyły się zgodnie z planem.
Przede wszystkim Fatiemu zaszkodziły liczne i długotrwałe kontuzje. W związku z tym FC Barcelona zdecydowała się wypożyczyć zawodnika do Brighton. Jednak tam piłkarzowi nie idzie najlepiej, co będzie miało wpływ na jego przyszłość.
Jak informuje Sport, Barca nie chce zatrzymywać piłkarza i jest chętna go wypożyczyć lub sprzedać za 40 milionów euro. W gronie zainteresowanych pożyczką są Wolves, Sevilla i Valencia.
Komentarze