- Pogoń Szczecin po godzinie gry prowadzi z Jagiellonią Białystok w półfinale Pucharu Polski
- Efthymios Koulouris z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki
- Asystę przy trafieniu Greka zaliczył Wiktor Przyborek
Pogoń Szczecin prowadzi z Jagiellonią Białystok
Półfinałowe spotkanie pomiędzy Pogonią Szczecin a Jagiellonią Białystok od pierwszej minuty zapowiadało się ekscytująco. Jednak to od początku przeważali “Portowcy”, którzy raz po raz próbowali zaskoczyć defensywę rywali. Jednak Sławomir Abramowicz, golkiper Jagi, nie musiał wyciągać piłki z siatki. Podopieczni Adriana Siemieńca nawet po przerwie nie mogli się otrząsnąć.
Pierwszy wybuch radości kibiców Pogoni Szczecin miał miejsce w 54. minucie, kiedy to Efthymios Koulouris pokonał Sławomira Abramowicza. Finalnie arbiter po analizie wozu VAR anulował bramkę przez pozycję spaloną Greka.
Miejscowi fani zgromadzeni na stadionie im. Floriana Krygiera długo nie musieli czekać z kolejną euforią, bowiem sześć minut później Efthymios Koulouris ponownie wpisał się na listę strzelców. 28-latek z najbliższej odległości wbił futbolówkę do siatki po asyście Wiktora Przyborka. Tym razem sędzia nie zabrał już radości “Portowcom” i wskazał na środek boiska.
Na zwycięzcę tego spotkania czeka już Wisła Kraków, która zameldowała się w finale. “Biała Gwiazda” w półfinale okazała się lepsza od Piasta Gliwice, zwyciężając 2:1.
Sprawdź także: Wisła Kraków wymanewrowała Piasta, piękny sen pierwszoligowca trwa [WIDEO]
Komentarze