- Polska zagra z Walią o awans na Mistrzostwa Europy
- Były reprezentant Polski wskazał, który piłkarz Walii może nam zagrozić
- Mecz finałowy odbędzie się w najbliższy wtorek
Daniel James może przysporzyć naszej kadrze sporo problemów
Reprezentacja Polski już we wtorek stanie do być może najważniejszego meczu w 2024 roku. Podopieczni Michała Probierza po zwycięstwie z Estonią awansowali do finału baraży o awans na Mistrzostwa Europy. W decydującym meczu biało-czerwoni spotkają się z Walią.
Walijczyków znamy bardzo dobrze, bowiem w 2022 roku dwukrotnie rywalizowaliśmy z nimi w Lidze Narodów. Jednak od tego momentu reprezentacja Walii poczyniła duże postępy. Marcin Żewłakow podczas programu poświęconemu naszemu przeciwnikowi w Kanale Sportowym wskazał, na kogo w obozie rywali należy zwrócić szczególną uwagę.
– Daniel James to piłkarz, który w tym sezonie wykręca najlepsze liczby w swoim życiu. Wchodząc na boisko, wprowadza sporo ożywienia i nie wiem, czy nie jest nawet szybszy niż Johnson. Obu mimo wszystko brakuje trochę wykończenia akcji, na trzy stworzone szanse są w stanie wykorzystać jedną. Trzeba się jednak nastawić, że przy tych zawodnikach będzie się szybko biegało. Ta intensywność ma się nijak do tego, co widzieliśmy w pierwszej połowie meczu z Estonią. Takie granie nie przejdzie – powiedział Marcin Żewłakow w Kanale Sportowym.
Mecz z Walią odbędzie się we wtorek 26 marca na stadionie w Cardiff. Zwycięzca spotkania uzyska bilet na Euro, gdzie trafi do grupy z Francją, Holandią oraz Austrią.
Komentarze