- Walia zmierzyła się z Finlandią w półfinale baraży o Euro 2024
- Gospodarze wygrali w Cardiff aż 4:1
- Trener Rob Page przyznał, że jego drużyna nie ustrzegła się błędów
Euro 2024. Page: na tym zwycięstwie chcemy budować pewność siebie na mecz z Polską
Walia w starciu z Finlandią wyszła na prowadzenie już w 3. minucie. Autorem premierowej bramki był David Brooks. Przed zmianą stron gospodarze powiększyli prowadzenie, jednak także nie ustrzegli się błędu i stracili gola. Po przerwie drużyna Roba Page’a nie straciła koncentracji i jeszcze dwukrotnie trafiła do siatki. Ostatecznie Walijczycy wygrali aż 4:1 w pierwszym meczu baraży o Euro 2024.
– To pokazuje, jak daleko zaszliśmy, ale przesłanie jest takie, że to dopiero pierwsza połowa. We wtorek znów czeka nas ogromny wysiłek – tak szkoleniowiec The Dragons ocenił pojedynek w Cardiff. – Jesteśmy rozczarowani bramką, którą straciliśmy. To sprawiło, że kilka minut było dla nas trudnych. Jednak drugą połowę rozpoczęliśmy we właściwy sposób. To zasługa chłopaków, którzy byli świetni. Zamierzamy cieszyć się ze zwycięstwa, ale zamierzamy także wykorzystać to, co dzisiaj zbudowaliśmy, i przenieść to na wtorek – dodał Page.
Spotkanie Walia – Polska w finale baraży o Euro 2024 odbędzie się we wtorek w Cardiff.
Komentarze