- Real Madryt chce tego lata zatrzymać Andrija Łunina
- Ukrainiec nie wyklucza natomiast zmiany klubu
- Łunin domaga się regularnej gry, na co w ekipie Królewskich nie może liczyć
Real straci bramkarza? Łunin rozważa transfer
Obecny sezon jest przełomowy dla Andrija Łunina, który wskoczył do bramki Realu Madryt. To skutek poważnej kontuzji, której kilka miesięcy temu doznał Thibaut Courtois. Królewscy awaryjnie sięgnęli wówczas po Kepę Arrizabalagę. Wypożyczenie Hiszpana z Chelsea szybko okazało się natomiast dużym niewypałem. W trakcie kampanii Carlo Ancelotti postawił na Łunina, który odwdzięczył się za zaufanie, notując bardzo obiecujące występy.
Ukrainiec pokazał, że stać go na grę na najwyższym poziomie. Aktualnie jest pierwszym bramkarzem Realu, ale nie ma wątpliwości, że po powrocie Courtoisa do zdrowia usiądzie na ławce rezerwowych. Łunin ma tego świadomość, dlatego nie wyklucza zmiany otoczenia już najbliższego lata. Chce przy tym wykorzystać swój moment, podpisując jak najkorzystniejszy kontrakt.
Real oczywiście nie chce rozstawać się z bramkarzem, który gwarantuje wysoki poziom i w razie konieczności może wskoczyć między słupki. Uszanuje natomiast jego decyzję. Jeśli ten postanowi odejść, Królewscy nie będą stać mu na przeszkodzie.
Zobacz również: Dyrektor sportowy Barcelony zdradził plan na letnie okienko. Wielu zmian nie będzie
Komentarze