- Hitem ćwierćfinałów Pucharu Anglii wydaje się pojedynek Manchesteru United z Liverpoolem FC
- Faworytem starcia są The Reds
- Do kadry Czerwonych Diabłów wróci jednak trzech istotnych graczy, w tym Rasmus Hojlund
Hojlund i dwóch obrońców pomoże United w Bitwie o Anglię
Manchester United znalazł w ostatnim czasie nieco stabilizacji. W dziewięciu ostatnich meczach na wszystkich frontach wygrali aż siedmiokrotnie. Pomijając zaś wpadkę z Fulham FC (1:2), przegrali tylko derbowe starcie z Manchesterem City (1:3), co samo w sobie powodem do wstydu nie jest.
W najbliższą niedzielę Czerwone Diabły czeka jednak wielkie wyzwanie. Na Old Trafford przyjedzie bowiem ich odwieczny rywal, Liverpool FC. Strony zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu Anglii.
Rzecz jasna, faworytem starcia są walczący o mistrzostwo kraju The Reds. Fani gospodarzy otrzymali jednak w piątek dobre wieści. Wszystko bowiem wskazuje na to, że do kadry na Bitwę o Anglię dołączy trzech, dotychczas kontuzjowanych, zawodników.
Pierwszym z nich jest Rasmus Hojlund, który pauzuje od miesiąca. Przed urazem błyszczał strzelecką formą, na co z pewnością liczy Erik ten Hag. Holenderski trener odzyska też Harry’ego Maguire’a. Anglik zaliczył w tej kampanii powrót do niezłej formy. Z pewnością jego powrót wzmocni poszatkowaną urazami defensywę Manchesteru United. Zresztą, podobnie jak dojście do zdrowia Aarona Wan-Bissaki. Prawy obrońca pauzował najdłużej, bo aż od połowy stycznia.
Spotkanie Czerwonych Diabłów z Liverpoolem w ćwierćfinale Pucharu Anglii odbędzie się w niedzielę o godzinie 16:30.
Zobacz też: Guardiola z humorem skomentował losowanie. “To już chyba tradycja”.
Komentarze