- Rafał Gikiewicz tej zimy dołączył do Widzewa Łódź
- Transfer ten był hitem zimowego okienka
- 36-latek jednak myśli o dalszej grze w Bundeslidze
Chyba zostanie?
Rafał Gikiewicz tej zimy dołączył do Widzewa Łódź. Niedoszły reprezentant Polski z miejsca stał się podstawowym graczem ekipy prowadzonej przez Daniela Myśliwca i pewnie spisuje się między słupkami ekipy, która w tym roku radzi sobie bardzo dobrze. 36-letni bramkarz jednak wciąż ma nadzieje na grę w Niemczach, o czym mówi w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”. Umowa popularnego “Gikiego” wygasa wraz z końcem sezonu, tak więc wszystko jest w tej kwestii możliwie.
– Piłeczka jest po stronie Widzewa. Nie obraziłbym się, gdybym w wieku 36 lat wyjechał jeszcze do Niemiec. Jeśli Widzew powie, że chce współpracować, to się ucieszę, zostanę i będę robić swoje – powiedział były golkiper m.in. Unionu Berlin.
Czytaj więcej: ŁKS jeszcze żyje! Janczukowicz pozwala wciąż marzyć [WIDEO]
Komentarze