- Arkadiusz Milik w ostatnim meczu zdobył gola
- Polak trafił do siatki w domowej rywalizacji z Atalantą
- Pomimo tego dziennikarze z Włoch mają wiele uwag pod jego adresem
Cóż…
Arkadiusz Milik nie jest podstawowym graczem Juventusu Turyn w tym sezonie. Właściwie można powiedzieć, że Polak jest w pewnym stopniu przywiązany do wchodzenia tylko z ławki rezerwowych. Niemniej w weekendowym starciu z Atalantą Bergamo wybiegł on w podstawowym składzie. 30-latek odwdzięczył się golem, ale pomimo pokonania bramkarza rywali doczekał się sporej ilości gorzkich słów po występie. W takim tonie wypowiedzieli się m.in. dziennikarze tamtejszego “Eurosportu”.
– Do momentu strzelenia bramki na boisku robił bardzo niewiele. Jednak jako napastnik jest on rozliczany z tego, ile strzela. A to mu się dzisiaj udało i nieco przyćmiło rażąco słaby występ – czytamy.
– Był nieco zagubiony w pierwszej połowie, ale w drugiej odnalazł się w nieco bardziej skutecznej formie – dodaje serwis “TuttoJuve”.
Czytaj więcej: Legia zmienia zdanie ws. przyszłości Josue. Nowe wieści o Portugalczyku
Komentarze