- Łunin ma podpisać latem nową umowę z Realem
- Spekuluje się, że bramkarz trafi ponownie na ławkę
- Numerem jeden Carlo Ancelottiego pozostaje Courtois
Duży dylemat Łunina. Real straci bramkarza?
Andrij Łunin skorzystał na poważnej kontuzji Thibauta Courtois i obecnie jest pierwszym bramkarzem Realu Madryt. Zmieni się to jednak, kiedy na przełomie marca i kwietnia do gry wróci w końcu belgijski golkiper. Media donoszą, że Carlo Ancelotti nie będzie długo się zastanawiać i posadzi Łunina ponownie na ławce rezerwowych.
Tymczasem na lato zaplanowano rozmowy kontraktowe. Obecna umowa Ukraińca z Królewskimi wygasa w czerwcu 2025 roku. Łunin, jak piszą hiszpańskie media, może stanąć przed dylematem. Mógłby otrzymać od Królewskich podwyżkę, ale musiałby godzić się z rolą rezerwowego. Szanse na to, że wygryzie ze składu Courtois są bowiem znikome.
Niewykluczone więc, że zamiast podpisywać umowę 25-latek zdecyduje się odejść do innego klubu, gdzie miałby pewność regularnej gry. Chyba, że Real Madryt zapewni młodego bramkarza, że ten stanie się numerem jeden, gdy z klubu odejdzie ostatecznie Courtois. Belg ma już 31 lat, a jego kontrakt jest ważny do lata 2026 roku. Przed Łuninem byłaby więc perspektywa dwóch sezonów wśród rezerwowych.
Czytaj także: Wtedy wyjaśni się przyszłość Andrija Łunina. Zaplanowano negocjacje
Komentarze